instagram

Brak możliwości odwołania

Większość polksich firm funkcjonuje jedynie jako oddziały firm zagranicznych. Dotyczy to tak firm o pochodzeniu krajowym, jak i zagraniczny. Wynika to z faktu iż w sytuacji upartyjnienia ministerstw połączonych z brakiem możliwości odwoławczych system prawa w Polsce ma charakter czysto teoretyczny.

Zagozda sp. z o.o. zgłosiła wniosek o ogłoszenie upadłości z uwagi na decyzję z dnia 29 czerwca 2015 r. dotyczącą zwrotu pewnej części środków stanowiących około 20% wartości realizowanego projektu. Z interwencji Ministra Cyfryzacji dowiadujemy się że decyzja o zwrocie z dnia 29 czerwca 2015 r. nie była decyzją administracyjną, a ponadto iż nie przysługuje od niej odwołanie. Pomimo wezwania do bezzwłocznego wydania prawidłowej decyzji administracyjnej, z zastosowaniem ustawowego obowiązku wydania takiej najpóźniej w ciągu jednego miesiąca… decyzja administracyjna nie została ona wydana przez kolejne pół roku.

Nawet po półrocznym oczekiwaniu i ostatecznym wydaniu prawidłowej decyzji administracyjnej, została ona od razu podważona w zakresie wysokości środków wskazanych do zwrotu. Nieprawidłowe wskazanie kwoty w decyzji miało istotne znacznie, z uwagi na to że nieprawidłowe naliczenie kwoty wynikało z bezprawnego doliczenia odsetek za pięć lat do tyłu od wydania decyzji. Naliczenie odsetek za lata wstecz zostało zakwestionone przez Ministerstwo Rozwoju, które ostatecznie zakwestionowało kwotę wskazaną w decyzji.

Bezprawne doliczenie odsetek miało znaczenie, ponieważ spowodowało iż wysokość kwoty wskazanej w wezwaniu i decyzji przekroczyła nieznacznie zysk jaki spółka wypracowała za rok poprzedni, co z kolei spowodowało konieczność ogłoszenia upadłości. Spółka musiała czekać pół roku na wydanie prawidłowej decyzji nie powiększającej kwotę zwrotu o odsetki, którą ponadto można było zaskarżyć, ale do czasu wydania prwidłowej decyzji spółka była zobowiązana do ogłoszenia upadłości.

Dzisiaj, znając treść prawidłowej decyzji administracyjnej, aczkolwiek wydanej już po ogłoszeniu upadłości przez sąd, wiadomo że gdyby wezwanie od razu zostało wystawione na prawidłową kwotę, a nie bezprawnie powiększoną o odsetki za pięć lat, spółka mogłaby kontynuować działalność. Znając ostatecznie wyliczoną kwotę zysku za 2015 r. jaką podał syndyk wiadomo że zamiast ogłaszać upadłość spółka mogłaby pozwolić sobie aby zwrócić pieniądze, a następnie odwołać się od decyzji i kontynuować działalność w Polsce.

Prowadząc działalność w tym kraju każda firma musi być gotowa na to, że każdego dnia, nawet jak w naszym przypadku – dokładnie ostatniego dnia w ciągu pięcioletniej realizacji projektu, czyli w ostatnim dniu realizacji umowy może otrzymać „nieadministracyjną” decyzję o zwrocie środków w dowolnej arbitralnej wysokości. W takiej sytuacji, zgodnie z prawem, każda firma ma dokładnie czternaście dni na przeniesienie działalności poza kraj, a urząd ma nieprzekraczalny czas do 30 dni na wydanie prawidłowej decyzji administracyjnej, nawet jeśli faktycznie wyda ją dopiero po pół roku.