instagram

Mafijne działania przy użyciu instytucji państwowych

W marcu 2015 w trakcie załatwiania interesów w południowych Włoszech odebrałem telefon. Telefon odebrałem za pomocą systemu głośnomówiącego, ponieważ w aucie podróżowała ze mną moja ówczesna partnerka, która wolała kiedy rozmowy z Magdą prowadziłem tak, aby wiedziała o czym rozmawiamy.

Magda powiedziała iż otrzymała wczorajszego dnia wieczorem wezwanie i siedzi na komisariacie. Postanowiła zadzwonić ponieważ nie rozumiała dlaczego prowadzącą przesłuchanie inspektor Zając zmuszała ją do zeznania nieprawdy. Inspektor Zając zapewniała że Magda powinna zeznać informacje korzystne dla policji celem wyjaśnienia sprawy.

Jednocześnie inspektor Zając prosiła w imieniu prokurator Karwowskiej o przekazanie w zaufaniu informacji według której postępowanie organów ścigania można łatwo odwołać pod warunkiem wpłaty kwoty stu pięćdziesięciu tysięcy złotych na rzecz ówczesnej prezes ZARR Magdaleny Kotnis. Dowody korupcji z osobnego postepowania przesłane władzom prokuratury i wojewodztwa stały się w późniejszym czasie powodem odsunięcia prokurator Karwowskiej oraz usunięcia Kotnis ze stanowiska.

Ponieważ w ówczesnym czasie nie mogłem uwierzyć iż prokurator domaga się wpłacenia tak nieokreślonej kwoty tak nieokreślonym tytułem poprosiłem w trakcie tej rozmowy aby Magda ustaliła z policjantką imię i nazwisko prokurator prowadzącej postępowanie oraz nazwę jednostki oraz numer telefonu prokurator. Przypomniałem również Magdzie ustalone reguły postępowania w przypadku napadu i wymuszenia jakie wypracowaliśmy na wypadek zaistnienia sytuacji korupcyjnej.

Nazajutrz zadzwoniłem pod ustalony numer telefonu i skontaktowałem się z prokurator Karwowska. Prokurator Karwowska wyjaśniła iż otrzymała takie polecenie od pracowników ZARR aby „odzyskać” kwotę 150 tysięcy złotych. Prokurator obiecała iż „tak zrobi żeby w dokumentach umorzyć” postępowanie w sprawie złożenia fałszywego oświadczenia, jakie będzie mogła zakończyć jeśli otrzyma takie pozwolenie od pracowników spółki agencji rozwoju regionalnego. Według prokurator kwota może być przekazana pracownikom ZARR w prokuraturze tak, aby umorzyć postępowanie prokuratury. Zwróciłem uwagę iż prokurator specyficznie nalegała na przywiezienie pieniędzy jakie rzekomo miałem wywieźć na Maltę.

Zgodnie z procedurą jaką ustaliłem z Magdą w sytuacji korupcyjnej wymuszonej przez organa państwowe oboje umówiliśmy się że w celu zapewnienia własnego bezpieczeństwa należy przystać na korupcyjne propozycje policji i prokuratury. Ja umówiłem się z prokurator Karwowska iż z uwagi na realizację projektu na Malcie najwcześniej jestem w stanie zorganizować łapówkę w okresie jednego lub dwóch miesięcy. Jednocześnie, zgodnie z procedurą anty napadową zarówno ja jak i Magda skontaktowaliśmy się naszymi przedstawicielami prawnymi celem zabezpieczenia naszych interesów w sytuacji gdy działaliśmy pod presją.

Efektem tego postępowania Magda w asyście swojego adwokata uzupełniła zeznania złożone pod przymusem na policji a mój adwokat stawił się w prokuraturze celem uzyskania akt postępowania prokuratorskiego. Co istotne, adwokat nie uzyskał akt postępowania ponieważ prokurator Karwowska nie posiadała niemal żadnych dokumentów w formie oficjalnych protokołów. Zasłaniając się dobrem postępowania prokurator Karwowska odmówiła udostępnienia akt postępowania adwokatowi który stawił się na miejscu w prokuraturze. Argument dobra postępowania był jednak zmyślony przez prokuraturę, ponieważ faktycznie podczas tego spotkania adwokatowi w obecności policji udało się ręcznie przepisać odręczne notatki jakie były jedynie obecne w aktach postępowania.

Ręcznie sporządzone odpisy notatek stanowią dokładne odwzorowanie później spreparowanych protokołów z zeznań świadków Plusy i Kotnis, jakie obie Panie złożyły przed prokurator Karwowska. Notatki te adwokat przesłał mi pocztą elektroniczną, co potwierdza ich autentyczność, choć zeznania Kotnis w prokuraturze zostały usunięte z akt sprawy pomimo obecności obu Pań w prokuraturze w ramach tego postępowania. Nie wiadomo również dlaczego prokurator odmówiła adwokatowi wykonania zdjęć postępowania chociaż gdyby faktycznie akta sprawy nie podlegały udostępnieniu to mój adwokat nie mógłby ich przepisać słowo w słowo a następnie przekazać mi pocztą elektroniczną po opuszczeniu prokuratury.

Ja stawiłem się w prokuraturze w ustalonym terminie w maju 2015 r. Pod budynek prokuratury przyjechałem przywożąc ustaloną kwotę łapówki w worku na odzież sportową. Dopiero jednak pod budynkiem prokuratury dotarło do mnie iż cała sytuacja może być zwykła prowokacja prokuratury, tym bardziej iż znam się z pracownikami z ZARR, wiem jakimi samochodami jeżdżą i nie widziałem żadnego z tych pojazdów zaparkowanych pod budynkiem prokuratury. Ponieważ w ogóle nie chciałem nikomu płacić żadnej łapówki i ewidentnie nie znam się na tym jak to robić. Reszta z wydarzeń w prokuraturze zapisane są w nagraniach jakie sporządziłem będąc w budynku bez obecności adwokata.